Są takie zdrowe rzeczy, które się robi, bo trzeba – u mnie są to regularne badania, picie tranu czy oleju lnianego… ale są też takie, które robię z czystą przyjemnością – np. uziemianie!
Uziemianie – ang. grounding, earthing
bezpośredni kontakt ciała z Ziemią, np. poprzez bose stopy
Uziemianie to jedna z tych czynności, która wydaje się tak banalna, że aż niektórym osobom ciężko uwierzyć w jej pozytywny wpływ na zdrowie. A jednak! Coraz więcej badań potwierdza skuteczność uziemiania, które w medycynie chińskiej obecne jest już od wielu lat.
Koncepcja jest taka, że człowiek jest istotą naładowaną elektrycznie – głównie dodatnio. Wolne rodniki, czyli ‘złodzieje naszej młodości’ przyczyniające się do stanów zapalnych w organizmie również naładowane są dodatnio. Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z Ziemią, elektrony naładowane negatywnie mogą przenikać przez naszą skórę neutralizując ładunki dodatnie i redukować stany zapalne w naszym ciele. O wielu korzyściach zdrowotnych, m.in. dla naszego układu krwionośnego, poprawy samopoczucia czy zmniejszania bólu (np. pleców) możecie posłuchać w moim filmie:
Jeśli do tej pory nie chodziliście boso po trawie, to bardzo Wam polecam spróbować – dla zdrowia i przyjemności! A jak uziemianie, to najlepiej z samego rana w ciepłej bluzie (ZIMNO, tylko z nazwy 🙂 ) i z kubkiem aromatycznej herbaty!